środa, 23 grudnia 2009

sghfghfdhdhshafgzsdsfg

jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeejjj, nawet sobie nie wyobrażacie jak ja nie znoszę niejasnych sytuacji.
10min radości, potem przez kolejne 30 rozkminiam, że to wszytsko bez sensu.
Brak ładu, porządku, jasności w tej sferze mnie dobija.
Ludzie. Określcie się i działajcie w jednym kierunku.
A, no i trwajcie przy nim pokazując, że wam zależy.
Z drugiej strony sama jestem ejdną wielką zagadką i niejasnością - za co najmocniej przepraszam!
Widocznie tak objawia się mój strach.
Prezenty wszystkie zrobione.
Wczoraj się trochę bardzo zawiodłam, ale cóż..
Może kiedyś ktoś doceni moje staraniaaaa..
Chciałam dziś komuś dać prezent, ale chyba nie wypali.









To jest jeden z tych momentów, gdy nienawidzi się swojego rodzeństwa za egocentryzm i inne schizy.Maczo się kurwa znalazł. Zapomina tylko kto tutaj ma więcej do powiedzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz